amebofony

dopadł mnie dziś ambiwalentny rozpad na ból światem czyli odrealnienie wobec tego świata bo choć jest co jest to jednak się jawi i ładna ta ale iluzja

oraz wzruszenie poczuciem obecności lub nadbycia lub poczucia uwznioślenia czyli odrealnienie wobec tego świata bo choć jest co jest to jednak się jawi i ładna ta ale iluzja

i gdy mam o tym myśleć słowami to myślę twoimi słowami sprzed kilku dni gdy patrzyłem na kości wymarłych ssaków w gablocie i może trochę zakurzonym wygarniętym z półki Dehnelem bo człowiek to takie zwierzątko człowiek samotne i cierpiące garnące się do gromad i przyjemnienia

w tym świecie ambiwalentnie rozpadniętym na takie nam niebliskie i bliskie sprawy i porachunki złożonym ze szczebli czy innej konstrukcji po której wspina się życie albo inny mój opis pragnący trafić w sedno czyli odrealnienie wobec tego świata bo choć jest co jest to jednak się jawi i ładna ta ale iluzja

amebofony mieszkają w woskowinie
proszę nie jedzcie moich uszu

amebofony

Dodaj komentarz